Cancion : Zoba, zoba Artista : KęKę Album : ToTu Url : https://www.letras10.co/letra-zoba-zoba-de-keke [Zwrotka 1: KęKę] Zoba, jaką ma grzywę dzisiaj, a kiedyś mówił, że nie będzie miał Kiedyś to ty ssałeś mamy cyca i mówiłeś, że jest nice Ssij tam dalej cyca, ja się zmieniam i rozwijam W każdej chwili mego życia, piszę o tym, co jest widać Zoba, jak leci na tych nowych bitach, a kiedyś to leciał na starych Jak miałem lecieć na nowych bitach, jak nie wiedziałem, że istniały? Teraz prawie bez bluchów rapy -Chyba jestem za stary Jak tęsknisz za tym, odczuwasz braki, włącz se polskie stand-upy Zoba, że fit życie i rap, do tego boks -Ale se dba! Dobry był chłop i życie znał, tera to idź, tera to... (naa...) Pysk rumiany i dieta, pewnie odstawił żurek Się nawinie to mu sprzedam cegłę, to szybko zblednie i niech nie rapuje Dzisiaj mówi, że tu trzeba robić, a wiele może się dzieciak udać A kiedyś gadał, że każdy szuja i karierowicz i chce oszukać Jak mam niby tak myśleć, chłopak? Pierwszą banie tu trzeba ukraść Jak dobrze wiem, że legalnie można, przyszła tak jak później druga [Refren: KęKę] Ej, zoba, zoba, zoba (Aha) We na niego popa (A jak?) Był normalny chłopak (No był) Tera jaki kozak (A idź...) Zoba, zoba, zoba (Aha) We na niego popa (A jak?) Był normalny chłopak (No był) Tera jaki kozak (A idź...) [Zwrotka 2: Białas] Zoba, że wtedy w kawałkach nie gadał o Gucci, a o tym co u nas się dzieje Jak miałem o Gucci gadać w kawałkach, jak nie wiedziałem, że istnieje? A tera dzieciaki przynoszą mu kwit, małolatki jedzą mu z ręki Przez to twoja siora ma zerwany gwint, już nie da się tego odkręcić To ma być rap?! (rap?!) Brakuje mu przekazu w tekstach Jeżeli naprawdę szukasz dobrej rady, to czyń dobro i się tym nie chwal W życiu przechodziłem parę etapów - spałem w melinie i spałem w pałacu (Ej, ej, ej, ej) Tu i tu tak samo było na kacu Zawsze zostawiałem coś na koniec, bo głowa pękała jak w oktagonie (bum, bum, bum) Ręce to wszystko, co miałem na swoją obronę Kiedyś to taki był w porządku kolo, kariera mu chyba nie wyszła in plus Jeśli uważasz, że splamiłem honor, to czemu życie ciągle prało mi mózg?! Jak miał jedne buty i nie miał na czynsz, bo nakupił wódy, to wtedy był kimś (Wtedy był kimś, wtedy był kimś, wtedy był kimś) Noszę podniesioną głowę dzisiaj No bo jestem najlepszym raperem, odkąd zrymowałem prozę życia Sam to... [Refren: KęKę] Zoba, zoba, zoba (Aha) We na niego popa (A jak?) Był normalny chłopak (No był) Tera jaki kozak (A idź...) Zoba, zoba, zoba (Aha) We na niego popa (A jak?) Był normalny chłopak (No był) Tera jaki kozak (A idź...) Zoba, zoba, zoba (Aha) We na niego popa (A jak?) Był normalny chłopak (No był) Tera jaki kozak (A idź...) Zoba, zoba, zoba (Aha) We na niego popa (A jak?) Był normalny chłopak (No był) Tera jaki kozak [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] ========================== Letra descargada de Letras10.co ==========================