Cancion : Za ciosem Artista : Kizo Album : Ortalion Url : https://www.letras10.co/letra-za-ciosem-de-kizo [Refren: Kizo] Nigdy nie miałem w planie niczego tu zagarniać garścią Nad moją głową, gdzieś w chmurach na pewno anioły nie tańczą Pod nogami beton, widok na niebo, chęci nie wystarczą Idę za ciosem, bo muzyka jest już mą jedyną szansą [Bridge: Gedz] Nigdy nie miałem w planie wszystkiego tutaj zagarniać garścią Nad moją głową, gdzieś w chmurach na pewno anioły nie tańczą Pod nogami beton mam i widok na niebo mam Dziś realizuję plan, idę za ciosem jak Tyson [Zwrotka 1: Kizo] To jest GDA, nie Medellín Ja tutaj mam mic, a nie karabin Wiele wyborów jest już dawno za mną A dalej nie mogę spokojnie śnić Inni nie chcą wyborów, dlatego między nami pękła ta nić Masz hajsy, masz furę, masz ciuchy Lecz bez ambicji tak serio nie masz nic Najlepsi gracze mi dziś biją piątki i mówią: "weź to kurwa rób" Nie zna mnie cała Polska, lecz gdy Pierwsza Troya, wpada prawie cały klub Moje ziomki znają zwroty i też jak trzeba przyjacielsko wkładają w to trud Widzę w tym jedyną szansę, gdy wokoło wyroki, smutek i próg [Refren: Kizo] Nigdy nie miałem w planie niczego tu zagarniać garścią Nad moją głową, gdzieś w chmurach na pewno anioły nie tańczą Pod nogami beton, widok na niebo, chęci nie wystarczą Idę za ciosem, bo muzyka jest już mą jedyną szansą [Zwrotka 2: Gedz] Zeszły rok dla mnie spoko Nowy styl dałem starym blokom Wciąż cisnę z tym, w końcu wiem dokąd Zaraz przytulę pierwsze złoto Wy z dala, bo mierzę wysoko wciąż Kurwy mają z tym kłopot wciąż Naładowany jak proton Lecę, lecę, lecę Mój dorobek towarów - kilka tysięcy Wiem, wielu nie wytrzymało tu ciśnienia Ale jak myślisz, że to jakiś prestiż Musiałeś się z chujem na łby pozamieniać Ja walczę z myślami, jak Muhammad Ali Boomaye, boomaye, boomaye Jak jebany Oculus, z przyszłością w grze BOR, BOR, BOR [Refren: Kizo] Nigdy nie miałem w planie niczego tu zagarniać garścią Nad moją głową, gdzieś w chmurach na pewno anioły nie tańczą Pod nogami beton, widok na niebo, chęci nie wystarczą Idę za ciosem, bo muzyka jest już mą jedyną szansą [Bridge: Gedz] Nigdy nie miałem w planie wszystkiego tutaj zagarniać garścią Nad moją głową, gdzieś w chmurach na pewno anioły nie tańczą Pod nogami beton mam i widok na niebo mam Dziś realizuję plan, idę za ciosem jak Tyson [Zwrotka 3: Frosti Rege] Nagrałem trzysta chujowych numerów Mówili mi, że moja droga to nie ma celu A cele, sens, budowali sami Bez myślenia nie otworzą klatki za nic Bo to konsekwencja, jaja i rozkminy w bani Są ciągiem przyczynowo-skutkowym Który może cie do czegokolwiek doprowadzić Wzniecam se iskrę i odpala się ląd Czasem za grubo pochłania mnie melon Wiem dokąd idę, a środkiem jest pieniądz Ale nie centrum i nie jest też metą Nie mówię: "bandzior", no, petom Odkąd mam (?) wiozę lawetą To wiem, że resztę sobie przewiozę betą Póki co, twardo stąpam Pod Maxami mam beton WWA City, BPS Zone Idę za ciosem, a drzwi wejściowe to zamknięte są Pcham to, jak Rogals i Freddie I raczej nie przerwę bo Nie spojrzał bym se w gębę, bo I nie będzie jak będzie, bo będzie tak jak zechcę ========================== Letra descargada de Letras10.co ==========================