Letra Pijany Tramwaj de KONIEC ŚWIATA

Letra de Pijany Tramwaj

KONIEC ŚWIATA


Pijany Tramwaj
KONIEC ŚWIATA
(0 votos)
Wracamy nad ranem pijanym tramwajem
Wszystkie mordy zalane
Ten uchlał się wódą a tamta szampanem
Oczy i pyski świecą pijane

Jeden po pracy nie trafił do domu
Nie powiedziawszy nikomu
Wypił trzy piwa na placu budowy
I jeszcze pół litra pod monopolowym

Potem studenci z akademików
Co zaczęli pić po śniadaniu
Świeżo rozrobiony z wodą spirytus
I dwa mocne piwa do obiadu

Jest towarzystwo najładniej ubrane
Byłoby gdyby nie pawie
Zaschnięte na brudnej koszuli rękawie
Dywan po tureckim kebabie

Jest dwóch co uciekło przed izbą wytrzeźwień
Nie dali się zawlec pod pręgierz
I zanim policja z przystanku ich weźmie
Wypiją co maja za biedę i nędze

Tramwaj się chwieje to ktoś się porzyga
Naraz ktoś śpiewać zaczyna
Ktoś leci do przodu to rurki się trzyma
Sobotnia alternatywa


Comparte Pijany Tramwaj! con tus amigos.


Que tal te parece Pijany Tramwaj de KONIEC ŚWIATA?
Pesima
Mala
Regular
Buena
Excelente