Letra de Płoną Majki

Płoną złote majki życia codziennego trud
buja teraz głową cały hiphopowy lud
specyfika tego miasta w tych studiach niezła miazga
każdy zwykły leszcz przy tych dźwiękach się chlasta
przedstawię wam raport z osiedlowych wyrtli
gdzie płoną złote majki i nam oczu nie zamydlisz
podziemne projekty
naszej lirycznej sekty
HCP załoga plus RR Brygada
wiesz kto teraz gada?
i w ruchu są prześwity
płoną złote majki
brachu to nie są mity
na psychice odbity
projekt tej ekipy
zaraz z podziwu pewnie będziesz miał tripy

RY23

Oto szajka, która chwyta za majka brat
Twoja bajka zamienia się w trzeci świat
każda rajka, która tuli szklany blat
jest wciągana i wciąga nas jak wciąga nas rap
każda szparka, jeśli jest fajna ma w to wkład
bo gdy parcha, widzę dydol robi siad
mówię narka, narka mówi też mój skład
Twoja barka, buja się odto od kilku lat
słyszę sarkazm, kiedy NAS'em nazywasz zad
stara gwardia, robi Tobie szach i mat
gra otwarta, nie grać by, to byłby nietakt
każda karta, pasuje Ty pasujesz daj znak

Małpa N.A.S (refren)

Nasz świat, nasz styl, przenika ludzkie głowy
jak Max Payne, o zwolnieniu nie ma mowy
na okrągło palę majki, sens muzycznej bajki
tak to my liderzy rapowej szajki

Nasz świat, nasz styl, przenika ludzkie głowy
jak Max Payne, o zwolnieniu nie ma mowy
na okrągło palę majki, sens muzycznej bajki
tak to my liderzy hiphopowej szajki

Fazi

Płoną majki, tego nie skumasz
dzisiaj dębowe, ale nie na gulasz
bo zauważ, że tu kiedyś była lipa
na brak ambicji nie narzeka ta ekipa
to życie, to oddech, każdy dźwięk
żeby wyzwolić duszę, czy to grzech
śmiertelny?
więc proszę cię nie rób sceny
ja w ten sposób rozwiązuję tu problemy
kiedy płonę jak Missisipi
zawsze dla publiki, to nie chińskie zamienniki
tylko oryginalny rap z serducha
nie strzelaj z ucha, idę szukać buchaaa (yooo)

Rafi Degustator

Bo to Poznań, jedna ze stolic polskiego rapu
kto go pozna, ten wie, że nie żartuję chłopaku
czy eskulap, stare kino, bazyl, reset czy blue note
wita dywan głów, który już się pod scenę przysunął
i stoi i patrzy i czeka, czas ucieka
adrenalina kipi jak garnek mleka
nikt nie smędzi, nikt nie pluje, nikt nie narzeka
bo napięcie rośnie tu u każdego człowieka
w końcu słychać nuty beatu
który uwagę przykuł
wszyscy hałas
mieszanina pisków i krzyków
z głośników
głos jak dzwon i w górę dłonie
oto Rafi i złoty mikrofon, który płonie

Małpa N.A.S (refren)

Nasz świat, nasz styl, przenika ludzkie głowy
jak Max Payne, o zwolnieniu nie ma mowy
na okrągło palę majki, sens muzycznej bajki
tak to my liderzy rapowej szajki

Nasz świat, nasz styl, przenika ludzkie głowy
jak Max Payne, o zwolnieniu nie ma mowy
na okrągło palę majki, sens muzycznej bajki
tak to my liderzy hiphopowej szajki

Yankee Doo Doo

Uwaga, kiedy wchodzę za majk robię bałagan
pełna powaga Yankee Doo Doo, nie Lady Gaga
nie mogę patrzeć, co ta ku**a wyprawia
płonie mikrofon, podpalony kolejną zwrotą
najlepsze, że przychodzi nam to z ochotą
mamy z tego ubaw, jeszcze lepszy niż Kuba Rozpruwacz
do czerwoności rozgrzaną publikę w klubach
z mikrofonu kapią złote krople, niezła parówa
w kieszeni mam grube drobne, parę bletek i trochę skuna
c**j mnie obchodzi czy Ty to w ogóle kumasz
zap***dalam jak Ulasz, pęka głosowa struna
to nie błękitna Laguna, haluna złapiesz zanim zakumasz

Buczer

Palimy te majki i robimy gruby rozp***dol ziomek
robię rzeź, na trackach, Buczer to mój przydomek
podawanie o tym motyw wystrzeli z butów na perce
wrzucili mi pętlę, więc pędem wrzucam te wiersze, Wrzeszczee
Grrrrr, to znowu jaa, nasza jest ta gra, zrozum synek
to znowu ja skille siema, żeby nie popaść w rutynę
synek, mój wokali z karabinem rymów magazynek
ładuję w rynek, mają rozkminę synek
czemu tak płynę, nawinę na winyl linijek jeszcze głowę stylem
zrozumiesz za chwilę, że tylko po to żyję
wam się na majku dłonie pocą, my zabijamy mocą