Z kielichów lamp sypie się
do rąk, na ulice
niesione wiatrem wspomnienie
dni tych, co zmieniły mnie
zrzuć lat koronę
z pleców garb
to dobre miejsce, dobry czas
daj słońcu daj przedwcześnie wzejść
a nocy tej za późno skończyć się
czuję jak czas miesza się
z zapachem ziemi i drzew
to teraz, gdy już sił nie masz biec
szczęście stoi u Twych drzwi
zrzuć lat koronę
z pleców garb
to dobre miejsce, dobry czas
daj słońcu daj przedwcześnie wzejść
a nocy tej za późno skończyć się
teraz, gdy już sił nie masz biec
szczęście stoi u drzwi twoich
właśnie teraz, gdy już sił nie masz
szczęście może cię dogonić...
Comparte
11! con tus amigos.
Que tal te parece
11 de Lari Lu?